Koniec sezonu to początek wielkich, zespołowych transferów. Przykładem tego typu przejść mogą być już m.in. Jonathan Barragan czy też Xavier Boog. Następny jest de Dycker.


Tegoroczny zwycięzca z Lierop oraz Kegums – Ken De Dycker od przyszłego sezonu pokieruje nowiutką Yamahą YZF 450. Jego nowym domem stanie się zespół Monster Energy Ricci MX. Zespół wystartuje również w klasie MX2, której skład zasilą Aleksandro Lupino i Loica Larrieu, którzy będą dosiadać YZ250F.

Plany na sezon 2010 są bardzo ambitne. 25–letni Belg jest świetnym kandydatem do tytułu mistrzowskiego. Jego staż jest imponujący: piętnaście wygranych biegów, dziewięć pole–position oraz dziewiętnaście podium od 2006 roku. Istotną sprawą jest fakt, że De Dycker jest już nieźle zaaklimatyzowany w klasie mistrzów. W MX1 jeździ już bowiem od dwóch sezonów. Yamaha w przyszłym sezonie chce dużo zwojować na torach GP i dodać tym samym do swojego logo kolejne wieńce laurowe. W klasie MX1, w ciągu ostatnich sześciu lat, tytuł mistrzów trafiał do rąk „niebieskich” aż pięć razy. Yamaha ma więc w tym duży interes, żeby De Dycker odnosił takie sukcesy jak chociażby ten z minionego GP Holandii.

Ilario Ricci (Dyrektor zespołu):
„Mamy ogromną przyjemność powitać Kena na naszym pokładzie. To będzie dla nas bardzo ciekawe wyzwanie, aby od przyszłego sezonu móc wystartować w obu klasach GP, na motocyklach Yamaha i Rinaldi Group. Jestem pewien, że nasza współpraca z Kenem oraz trwająca współpraca z Loicem i Alexem w 2010 pomoże nam w osiągnięciu sukcesu.”