Mówią Marvin Musquin i Ken Roczen
Dodano: 2009-09-23 11:35:57
Autor: Łukasz "MXracer"


Jeśli chodzi o motocross to sezon 2009 nieubłaganie dobiegł do końca. Tegoroczne poczynania zarówno w MX1 jak i MX2 przyniosły nam naprawdę wiele emocjonujących chwil. Serie zaciekłych pojedynków, przez długi okres czasu nie pewna sytuacja w tabeli, czy też scenariusz, którego nikt nie był w stanie przewidzieć… Na myśli mam chociażby kontuzję faworyta MX2, Shauna Simpsona, czy też w MX1 świetnie jadącego Ramona oraz Barragana. Fakty te wpłynęły na to, że motocrossowe Mistrzostwa Świata 2009 były wyjątkowe pod każdym względem.


Mistrza Świata MX1 poznaliśmy już wcześniej. W niedzielę, 13. września w Brazylii do Antoniego Cairoliego dołączył nowy champion z klasy MX2, mianowicie Marvin Musquin. Jak wyglądała sytuacja na gorąco, zaraz po tym jak Marvin przeleciał nad linią mety? Jaka były jego pierwsze słowa? Przeczytajcie sami!
 
„Jestem bardzo szczęśliwy, że zdobyłem tytuł. To był dla mnie po prostu idealny dzień. Nie będę ukrywał, że bardzo chciałem wygrać przede wszystkim ten bieg pierwszy. Na początku miałem małe problemy z moimi goglami, ale chwili wszystko było już w porządku. W drugim biegu miałem zażartą walkę z Kenem, z czego byłem bardzo zadowolony. Myślę, że w przyszłym sezonie znowu powrócimy do takiej ostrej, a zarazem uczciwej walki. Lubię ten tor, ponieważ jest szybki, o czym miałem okazję się przekonać już przed wyścigiem. Byłem bardzo skoncentrowany, gdyż postawiłem sobie jeden cel – wygrać i to zarówno to GP jak i całe Mistrzostwa. Oczywiście nie zapomniałem o Ruim, który również jest bardzo szybki i walczył o ten sam cel co ja. Walka w Brazylii była dziwna, bo nie było tu mojej rodziny, która by mnie wspierała, ale mimo to byłem w stanie pokazać na co mnie stać i w rezultacie wygrać. Fakt, że mam naprawdę świenty i mocny motocykl pomógł mi w tym i to bardzo. Mam nadzieję, że będzie mi w tym dalej pomagał.” – powiedział jakże zadowolony, fabryczny zawodnik teamu KTM – Marvin Musquin, nowy Mistrz Świata w klasie MX2.

„To wspaniałe uczucie stanąć na drugim stopniu podium podczas ostatniego GP z cyklu – jestem z tego faktu niezmiernie zadowolony. Pierwszy wyścig był dla mnie po prostu dobrą zabawą, ale drugi był jeszcze lepszy – i co najważniejsze zakończył się czysto. Kibice dopingowali jak szaleni, za co muszę im serdecznie podziękować. Był to dla mnie niesamowity sezon. Nie spodziewałem się tego. Trenowałem wiele z Xavierem i zdałem sobie sprawę z tego, że nie jestem od niego wiele wolniejszy. Moim celem była pierwsza dziesiątka. Wyszło lepiej.
Mam nadzieję, że dobrze rozpocznę sezon 2010 i omijać mnie będą kontuzje.” – tak na gorąco skomentował swój rezultat, zdobywca drugiego miejsca w Brazylii, piąty w generalceKen Roczen z zespołu Suzuki.


Klasa MX1 – klasyfikacja generalna:
1. Tony Cairoli 561 pkt.
2. Max Nagl 525 pkt.
3. Clement Desalle 508 pkt.
4. David Philippaerts 497 pkt.
5. Ken De Dycker 495 pkt.
6. Josh Coppins 485 pkt.
7. Tanel Leok 395 pkt.
8. Gareth Swanepoel 262 pkt.
9. Jonathan Barragan 229 pkt.
10. Steve Ramon, 217 pkt.

Klasa MX1 – klasyfikacja producentów:
1. Yamaha, 655 pkt.
2. KTM, 585 pkt.
3. Honda, 543 pkt.
4. Suzuki, 519 pkt.
5. Kawasaki, 317 pkt.
6. Aprilia, 245 pkt.
7. TM, 193 pkt.
8. CCM, 169 pkt.


Klasa MX2 – klasyfikacja generalna:
1. Marvin Musquin, KTM 540 pkt.
2. Rui Goncalves, KTM 500 pkt.
3. Gautier Paulin, 437 pkt.
4. Davide Guarneri, 418 pkt.
5. Ken Roczen, 390 pkt.
6. Steven Frossard, 332 pkt.
7. Joel Roelants, 311 pkt.
8. Manuel Monni, 275 pkt.
9.  Nicolas Aubin, 256 pkt.
10. Xavier Boog, 253 pkt.

Klasa MX2 – klasyfikacja producentów:
1. KTM, 659 pkt.
2. Kawasaki, 529 pkt.
3. Suzuki, 506 pkt.
4. Yamaha, 501 pkt.
5. Honda, 366 pkt.
6. TM, 14 pkt.

Dodaj swój komentarz (kliknij)
statystyka