Autor: Łukasz "MXracer"
Pomarańczowe diabły z Mattighofen nie śpią. Potwierdzili to prezentując swoje najnowsze prototypy. Całe widowisko miało miejsca na słynnych targach EICMA. I tak oto świat miał okazję zobaczyć innowacyjną motocrossówkę, mianowicie SXF-a 350.
KTM 350 SX-F Factory Racing
Tak, chociaż to dziwne, to właśnie tak się stało. KTM zaprezentował prototyp swojego nowego dziecka mx, mianowicie model 350 SX-F. Austriacy po raz kolejny udowodnili, że jedyną ścieżką, po której starają się iść, to… ich własna ścieżka! Informacje z Mediolanu potwierdzają, że innowacyjna 350 – tka opiera się na kultowych modelach 250 SXF i 450 SXF, które są wynikiem długiej ewolucji. Nowa crossówka ma poszerzyć i tak już szeroką gammę motocykli terenowych. Całkowicie nowy bike ma być „ready to race” w roku 2010 i ma być udoskonalany pod okiem wielokrotnego Mistrza Świata – Stefana Evertsa. KTM MX wykorzystuje skrupulatność szefa oraz jego motocrossowe ambicje, dzięki którym poziom MX stale rośnie. Mimo, że projekt jest już bardzo dojrzały, to niestety nie wiadomo jeszcze, kiedy motocykl wejdzie do seryjnej produkcji.
"125"
Ludzie z KTM ciągle poszukują nowych rozwiązań, a wszystko to w myśl pomarańczowej filozofii. Rezultatami takich poszukiwań stały się już modele Duke, Super Duke, czy też RCR8. W czasach kryzysu małe stało się jeszcze piękniejsze i bardzo pożądane. Kolejnym więc krokiem jest ciśnięcie złotej myśli KTM – „ready to race” w coś małego, czyli 125ccm. A więc stało się – cztery zawory na cylinder, chłodnica, wtrysk paliwa, dwa górne wałki rozrządu i moc15 KM. Jeśli chodzi o design prototypu, to jest on rodem z Mattighofen – ostre krawędzie to podstawa. Wysokiej jakości dostawcy tacy jak WP czy też Brembo, to w KTM już tradycja. Ze 125 – tką nie będzie inaczej. Dzięki tej maszynce w segmencie 125 mocno powieje świeżością.
„Książę” otrzymuje przydomek R
O kim mowa? Oczywiście o Duke’u III. Udanej konstrukcji przeznaczonej do głównie do „robienia funu”. Po nadaniu przydomka „R” do Super Duke’a, Supermoto, Advenura czy też RC8 przyszła i kolej na Duke’a 690. Właśnie tak. Od roku 2010 będziemy mogli kupić „księcia” w białej szacie (oczywiście graficznej) oraz jeszcze bardziej usportowionym charakterze. 70 kucyków na 148 kg masy z wystarcza na to by na twarzy pojawił się szeroki banan, a pomarańczowa rama, która zarezerwowana jest dla modeli R, z pewnością podniesie poziom lansu na mieście. Po prostu palce lizać!
Te i inne modele zaprezentowane podczas EICMA 2009 sprawiają, że gamma motocykli sportowych KTM ciągle rośnie. Ale to nie wszystko! Już trwają prace na replikami motocykli tegorocznych „mx championów”, czyli Maxa Nagla z MX1 oraz Marvina Musquina z MX2. Jest więc na co czekać!